FAMORUM

ertme

mnie pytasz?

sehnsucht

Tak jakby.

ertme

jesli mowisz jej dziendobry na korytazu to nie

sehnsucht

No to nie.

olgavelolgierd

ona jej nie mowi "dzien dobry". ona jej mowi "elo elo trzy dwa zero", robia <zolwika_sie_lansujacego> i <na_misia>...

kreska

a jak wygląda <zolwik_sie_lansujacy>??? ja jeszcze widziałam jak idą na klatę.

olgavelolgierd

Zen ci nie pokazywala??? musialas to widziec, wszak ja sama ta historie z panami w pociagu slyszalam ze trzy razy :)

sehnsucht

To nie żółwik się lansował tylko ośmiorniczka to była. I nie panowie tylko chłopaczki, najwyżej w moim wieku.

olgavelolgierd

a to sorx. zolwika sie lansujacego kto inny mi chyba pokazywal. juz nawet wiem kto. ten ziom od Asi na ognisku u Kondzia.

sehnsucht

I jak wygląda lansujący się żółwik?

olgavelolgierd

o tak:
<robi_lansujacego_sie_zolwika_>
jak nieusatysfakcjonowana to moge w akcie laski zaprezentowac juterkiem

winegre

tak, kiedy byłem w waszym wieku tez bylem b mlody
w.

ertme

zamilcz winegre dziecko
jak ja bylem w twoim wieku to stac mnie bylo na lepsze piwo

sehnsucht

Olga, dopiero w piątek Sad

ale zaprezentujesz, ok?

olgavelolgierd

no dobra, ale ja tu wlasnie mam problem logiczny:
- o 16 mam probe, na ktora musze zawiezc piec (Sehn cos wie o tym, co to znaczy "zawiezc piec")
- o 13 jestem umowiona z wami i nie wiem, czy zdaze po kinie na probe z piecem
- od 10-14 musze odebrac inny wzmacniacz (cale szczescie, ze maly), ale to mam zrobic w centrum, a nie chce mi sie latac jeszcze raz do domu.
- a jeszcze do tego Zosia ciagnie mnie na jutrzejszy wieczor do paradoxu... ten ostatni punkt jest chyba najgorszy